Pędy obcinamy jesienią lub wiosną, zanim roślina obudzi się z zimowego letargu. Jeżeli nie wiemy, które pędy są starsze, przyjrzyjmy się kolorowi kory na gałązkach. Odcinamy te, które są najciemniejsze. Potem odcinamy pędy jaśniejsze, pozostawiając tylko 6 pędów najjaśniejszych i 4 troszkę ciemniejszych, te drugie to będą pędy dwuletnie.
Czteroletni krzew nie wymaga już takiej przecinki. Jest już odpowiednio rozkrzewiony w postaci kulistej. W tym roku odcinamy tylko te pędy, które rosną krzywo i poziomo. Wszystkie rosnąco pionowo zostawiamy. Odcinamy również pędy suche i chore. W późniejszych latach, jeżeli uznamy, że pionowo rosnące pędy są zbyt gęste i porzeczka rodzi mniej owoców, możemy trochę ją przerzedzić, wycinając najstarsze pędy.